Angel's Day

8.12.17 PMC 2 Comments


Ciao Gatti, oggi in Italia c'e' la Festa dell'Angelo, quello a cui Maria ha detto "si" e ha deciso di partorire il Figlio di Dio (che storia!). E' una giornata libera dal lavoro, tutti cercano gli alberi di Natale, e ci sono mercatini. Purtroppo dalla mattina pioveva a diritto e forse nessuno "normale" voleva uscire di casa. Ma la vita e' troppo bella per passarla "normalmente", e poi chi si ferma e' perduto. Anche se c'era tempesta, sono andata al mare: cercare la' gli Angeli ... ;) Come ogni gatto normale mi sono vestita da su' in giu' con pezzi caldi;) ...

Hej Koty, dziś we Włoszech obchodzimy Dzień Anioła, tego któremu Maria powiedziała "tak" i urodziła syna Boga (co za historia!). To dzień wolny od pracy, kupowania i ubierania choinek, targów i ryneczków. Niestety od rana lał deszcz, pewnie nikt "normalny" nie chciał dziś wyjść z domu. Ale życie jest zbyt piękne by "być normalnym", poza tym ten kto się zatrzymuje przepadł. Choć panował sztorm, pojechałam nad morze: tam szukać Aniołów ... ;) Jak na normalnego kota przystało od góry do dołu ubrałam się w ciepłe gałganki;) ...

calze di cashmere sopra pantaloni di latex e le convers, sono io in poche parole;))
kaszmirowe skarpety na lateksowe spodnie plus conversy czyli ja w skrócie;))

Non poteva mancare un Angelino oggi ...
Nie mogło zabraknąć dziś Aniołka ...

AL mare tempesta. Gli Italiani hanno paura del mare arrabbiato, io per niente, per me assomiglia a quello Baltico!:)
Nad morzem sztorm. Włosi boją się groźnego morza, ja wcale, przypomina mi to Bałtyckie!:)








Non c'era nemmeno un pescatore, nemmeno una sedia con il nome, anche se io aspettavo ...
Nie było ani jendego rybaka, ani jednego podpisanego krzesła, choć ja czekałam ...



Praticamente oggi al mare non c'era nessuno ... Mi piaceva, e' stato molto climatico:).
Praktycznie nad morzem nie było dziś nikogo ... Bardzo mi się to podobało, było super klimatycznie:).

Si e' trovato un pazzo che lanciava l'aquilone. Mi stava simpatico:).
Znalazł się szalony człowiek, który puszczał latawce. Polubiłam go:).

Il Protagonista principale apparira' il 24 dicembre ...
Główny Bohater pojawi się w szopce dopiero 24 grudnia ...


Per la prima volta da taaaaanto tempo ho un albero vivo. Ho dovuto a luuuungo convincere un ariete super testardo, che "e' piu' bello un albero vivo". Mi ha aiutato Ikea! Con l'acquisto di ogni albero riceviamo un biglietto con il quale a gennaio possiamo riportare l'albero, che dopo trovera' un buon ambiente per vivere!:)

Pierwszy raz od kilkunastu lat mam żywą choinkę. Musiałam bardzo długo przekonywać pewnego zodiakalnego upartego barana o tym, że "Najlepsza jest żywa choinka". Pomogła mi w tym Ikea! Przy zakupie drzewka dostawaliśmy bilecik, z którym w styczniu można oddać drzewko, które potem znajdzie bezpieczne i dobre środowisko do życia!:)

Yeeee!

Ho preso anche qualche addobbo nuovo ...
Nabyłam też kilka nowych ozdób ...

C'e' il primo regalo da mettere sotto l'albero!
Jest też pierwszy prezent pod choinkę!

Pensavo a lungo se mettere questo in cima o no. George Harrison sarebbe fiero di me ... :)
Zastanawiałam się czy nie dać tej ozodby na szczyt. George Harrison byłby ze mnie dumny ... :)



Buona serata Gatti:*
Miłego wieczoru Koty:*

2 comments:

  1. Bardzo klimatyczne zdjęcia,a morze jak zwykle czy deszcz czy słońce też mi sie podoba. Super żywa choineczka, ciekawe czy pachnie. Pozdrawiam

    ReplyDelete
  2. Dziękuję:* Pachnie, pachnie ale chyba za bardzo ją ubrałam i zapach mógłby być mocniejszy;) pozdr

    ReplyDelete